Nasze usta dzieliły tylko centymetry <3 I wtedy ujrzałam pozostałych piłkarzy, którzy stoją na korytarzu i się nam przyglądają. I wtedy zorientowałam się, że nie jestem zbytnio w dobrej sytuacji. Od razu moje policzki stały się ciepłe, wręcz gorące ze wstydu. Coś mnie podkisło i spojrzałam na miny chłopaków. Wyrażały wszystko: zdziwienie, a zarazem zaniepokojenie. Nawet im si nie dziwie. Już pewnie myślą, że robię to specjalnie. Świetny po prostu początek Daria. Nie ma to jak się PRAWIE całować z chłopakiem którego zaledwie znasz niecałe dwa dni!! Po prostu świetnie.
Kiedy przestałam już tak rozmyślać, odskoczyłam od piłkarza. On popatrzył na mnie ze zdziwieniem. Pewnie jeszcze nie zorientował się, że nie jesteśmy tutaj sami. A może i to lepiej, że nie doszło do tego pocałunku? Sama nie wiem. Mam totalny mętlik w głowie....
-Ups! Chyba przyszliśmy nie w porę? - powiedział trochę zapeszony Sahim. I wtedy dopiero klubowa 11 odwrócił się i można było odczytać z jego twarzy złość na kolegów z drużyny.
- A żebyś wiedział, że przeszkodziliście! - powiedział odrobinkę wkurzony Marco. Ale trzeba było przyznać, że nawet kiedy się złości jest piękny... Daria opanuj się!! O czym ty dziewczyno myślisz!!
- Oj! Będą jeszcze okazje :)- wtrącił się jak zawsze uśmiechnięty Piszczek.
- Na pewno! -powiedział sarkastycznie.
-A nie??- zapytał mnie zaskoczony Reus
-Nie całuję się z piłkarzami!!- powiedziałam stanowczo. Choć wewnątrz mnie nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, kiedy zobaczyłam zaskoczone miny chłopaków. Po prostu te miny były bezcenne :) Najchętniej wyjęłabym telefon i zrobiła im wszystkich zdjęcie. Tak na małą pamiątkę *.*
-To trzeba cię przekonać! - powiedział Hummi
- Zamieniamy się w słuch! - powiedział teatralnie Kubi
-Nie no jeśli nie chce, to nie? - powiedział Mats
- Chcemy!!- odpowiedzieli chórem.
- Ta wam powiem^.^ - powiedziała zadowolona klubowa 15
- Jaki ??- pospieszył go Reus
-Oj! Widzę,że naszemu Reusikowi zależy, aby poznać mój plan :0 - powiedział uśmiechnięty Mats. Ale kiedy zobaczył piorunujące spojrzenie Marco od razu dokończył swoją wypowiedź. - A wiedz....
Trzeba zacząć ją CAŁOWAĆ!! Do momentu kiedy zmieni zdanie :)- powiedział akcentując jeden wyraz. Od razu spojrzałam na miny pozostałych piłkarzy. W ich oczach było widać iskierki. To pewnie znaczy, że im ten plan się bardzo spodobał. Zaczęli powoli iść w moim kierunku.
- To już można powiedzieć, że przekonałam się!! - powiedziałam powoli iść tyłem, wzdłuż korytarza.
-A to my przekonamy cię tak jeszcze na przyszłość ^.^ - powiedział Mo. i w tym właśnie momencie chłopacy zachleli iść coraz szybciej. Więc ja odwróciłam się i zaczęłam biec ile miałam sił w nogach. Postanowiłam, że ucieknę do wujka. Tylko on może mnie uratować przed tymi potworami.
-Nie uciekniesz nam kotku!!- krzyczał w moją stronę Lewusek
- A ja jednak myślę, że mi się uda !! - odkrzyknęłam piłkarzowi
-Oj! Misiu przecież zaraz cie dogonimy! - wtrącił się Reusek. Jego głos mogłabym rozpoznać na wet na końcu świata.
- Wątpię kocie!! - od krzyczałam i jeszcze szybciej zaczęłam biec.
Po jakiś 5 minutach dotarłam na stadion. Zaczęłam wzrokiem szukać wujka. Kiedy wreszcie go zobaczyłam. Zaczęłam jak najszybciej przebierać nogami.
- Wujku!! Ratuj!! Oni mnie chcą całować !!-krzyczałam jak opętana.
- Choć do mnie skarbie!- odkrzyknął wujek rozbawionym głosem. Nawet się jemu nie dziwie. Co za normalna dziewczyna krzyczałaby kiedy piłkarze chcieli by ją całować?? Pewnie były by w siódmym raju. Ale taka jak ja wariatka ucieka przed nimi!! Po prostu Daria jesteś WARIATKĄ !!
W pewnym momencie coś mnie podkusiło, aby się odwrócić. Na początku miałam wątpliwości. Ale jak zawsze moja ciekawość zwyciężyła. Odwróciłam się i wpadłam w czyjeś ramiona. Ciekawe w czyje?? Sama chciałabym wiedzieć?? On od razu mnie do siebie przyciągnął. Na początku chciałam się jakoś wyrwać, ale uścisk chłopaka to mi uniemożliwiał. W pewnym momencie spojrzałam chłopakowi w oczy i już wiedziałam kto to jest. ( od autorki: a wy wiecie kto to ??) Był to Marco. Marco Reus we własnej osobie. Ale wróćmy do jego oczu!! Miał takie przepiękne, zielone tęczówki. Trudno było im się oprzeć. A do tego wszystkiego dochodziły jeszcze jego zniewalające perfumy. I jak tu się powstrzymać!? Może mi ktoś to powiedzieć?? W pewnym, momencie nasze spojrzenia się skrzyżowały. Ta CHWILA jak dla mnie mogła by TRWAĆ WIECZNIE <3 O czym TY do cholery Daria myślisz!! Przecież przyjechałaś tutaj, aby uciec, a nie się zakochać!! Przecież jeśli zacznę się z nim spotykać, Michał mnie z wielką łatwością znajdzie i znowu skrzywdzi. O mnie to ja się nie boje. Ale ... Ale jeśli skrzywdzi Marco. Bo będzie myślał, że mi na nim zależy. Pewnie bym miał rację, ale jakoś nie chce o tym teraz myśleć!!
Z moich rozmyśleń wyrwało mnie, a raczej wyrwał mnie on. Osoba dla, której powoli traciłam głowę. W pewnym momencie Marco przyciągnął mnie jeszcze bardziej do siebie. Teraz każdym skrawkiem swoich ciał się stykaliśmy. A nasze wargi dzieliły tylko milimetry. Chłopak trochę rozluźnił uścisk. Ale to odrobinkę i jedną ręką zaczął gładzić mój policzek. A druga zaczęła błądzić po moim ciele. jego dłonie z jednej strony były takie delikatnie. A z drugiej?? Bardziej zachłanne, które chciały dotykać moje ciało.Czułam się jak w raju. Chciałabym, aby tak było do końca świata. Ale to nie może się stać. Jak znowu sobie to przypomnę !! Ale ja coś do niego czuje. Wiem, że to niektórym wydaję się głupie, niemożliwe, ale tak właśnie jest. Czuję coś do chłopaka, którego znam zaledwie dwa dni. Nie wiem nawet czy uzbierałoby się 24 godziny?? Ale kiedy jestem obok niego, a w szczególności w jego ramionach czuję się taka bezpieczna. Czuję , że on nawet by mnie obronił przed całym światem .
Serce podpowiada mi, abym została, rozkoszowała się tą chwilą. A rozum?? On mi podpowiada coś zupełnie odwrotnego. Abym jak najszybciej i jak najdalej od niego uciekła. Bo przez to, że pojawiłam się w jego życiu może ponieść surową karę. Nawet zbyt surową jak dla niego. A mowa tu oczywiście o życiu swoim i jego bliskich. Nie mogę na to pozwolić, aby osoba, która na pewno nie jest dla mnie odojęna cierpiała. Chcę, aby dalej grał w piłkę, rozwijał się. Aby poznał dziewczynę, która go pokocha i nie będą zagrożeni jakimś nieszczęściem.
Chyba już podjęłam swoją decyzję.........
-----------------------------
Jak myślicie jaką decyzję podjęła Daria??
Czy będzie szczęśliwa??
Na te pytania znajdziecie odpowiedz w przyszłych rozdziałach.
Czekam na wasze opinię, bo mi osobiście ten rozdział się nie podoba :(
Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem i liczę na komentarze pod tym ^.^
Przepraszam, że tak późno, ale dzisiaj w ogóle nie miałam czasu :(
Ps. Mam do was pytanko??
Czy chcielibyście, aby rozdziały pojawiały się dwa razy w tygodniu ??
^.^ CZYTASZ==KOMENTUJESZ *.*
Całuję <3
tak chcemy żeby rozdział był dwa razy w tygodniu :D a jeśli chodzi o ten rozdział to wyszedł ci świetnie
OdpowiedzUsuńNo nie. Błagam dodaj szybko nn. ;)
OdpowiedzUsuńrodział boski ;d
Rozdział świetnyyyy <3. Mam nadzieję że decyzja ktorą podejmie Daria będzie właściwa...... :) Moim zdaniem powinni być razem.....xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Bardzo się podoba.
OdpowiedzUsuńCudownie, ;*
spoko rozdzial ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cuuuuudownie!!! <333 Powinni byc razem ;3
OdpowiedzUsuńPoooozdrawiam ;****
Ps. Dodawaj dwa w tygodniu ;D
/Ola ;*
Swietnyyyy, ja chce następny rozdział!!!
OdpowiedzUsuńWielbię :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nn <3 <3 <3
Kiedy nast rozdzial ?
OdpowiedzUsuń